wtorek, 17 kwietnia 2012

Imagine - Liam (II)

Położyłaś się spać obok Liama. Jesteście razem (szczęśliwi) już rok.  Mieszkacie razem wraz z Zaynem, Harrym, Niallem i Louisem.
Harry wchodzi do waszego pokoju.
Harry: Śpiochy! Wstawać! Ale Już!
*Otworzyłaś ukradkiem oczy i zauważyłaś Liama, który już dawno wstał i głaskał twoje włosy.*
Liam: Harry! Idź stąd! [T.I] śpi! <daje ci buziaka w czoło, a ty momentalnie wstajesz, otwierasz oczy.>
Ty: Dzień dobry...
Liam: Dzień dobry, kochanie.
Harry: Hej, przyszedłem was zawołać na śniadanie. Chodźcie już wszystko jest gotowe.
*Harry schodzi, a Liam wstaje z łóżka.*
Ty: Liam...?
Liam: Tak?? <uśmiechasz się, a Liam bierze cię na plecy.>    Liam: Wyglądasz jak koala, który przyczepił się do drzewa. 
*Tak schodzicie do jadalni. Chłopcy na was patrzą maślanymi oczami.*
Zayn: Słodko wyglądacie razem...
Liam: Mam wielkie szczęście, że ją mam.
Ty: A ja, że mam Ciebie <schodzisz z jego pleców i całujesz namiętnie.> 
 *Zasiadacie do stołu. Po śniadaniu za karę z Liamem zostajecie sprzątać, bo go nie przygotowywaliście. Myjesz naczynia i czujesz jak ktoś łapie cię za pas. Wiesz, ze to twój ukochany, ale się nie odwracasz bo ci nawet wygodnie. Liam zaczyna cię całować po szyi i dochodzi do ucha...*
Liam: Czemu się nie odwracasz? <szepce ci do ucha.>
Ty: Bo myję naczynia...
Liam: Ale mnie naczynia nie obchodzą, tylko ty, twój uśmiech, oczy, głos.... usta. <po tym słowie zaczyna cię całować bardzo namiętnie.>
* Ty zostawiasz  naczynia i przyciągasz go do siebie. 
Do kuchni wchodzi jak zwykle głodny Niall i was zauważa, namiętnie całujących się.*
Niall: Wiem, że się kochacie, ale żeby tu?
*Liam wyciąga rękę i pokazuje mu żeby sobie poszedł. Ale ty odrywasz swoje usta od jego.*
Ty: Liam, dokończymy później, a teraz naczynia.
*Liam z wkurzoną miną spojrzał na Nialla i zaczął wycierać naczynia.*
~ Później wieczorem~
 Siadasz na kanapie z winogronami w misce. Chłopcy się do ciebie dosiadają.
Louis: Wypożyczyłem film... obejrzymy?
Zayn: Ok. Idę zrobię popcorn...
Louis: Dla mnie marchewki!!
Harry: Zayn, ja ci pomogę... [Zarry Stalik <3]
*Poszli i wrócili z żarciem. Niall od razu zjadł popcorn, a Lou marchewki. Liam bierze winogrono i wkłada ci je do ust. Ty się mu odwdzięczasz, a chłopcy przerywają film i patrzą na was, karmiących się nawzajem winogronami.*
Lou: Ależ oni romantyczni...
Zayn: Kochają się...
Niall: Pożerają winogrona!!
Harry: Niall, ty nie lubisz winogron...
Niall: No tak, ale oni coś jedzą...
*Liam się odwraca i mówi:*
Liam: Łap Irish boy! <rzuca w jego stronę winogrono, które znika w mgnieniu oka.>
*Wieczór mija wam bardzo upojnie. Jak inne wieczory, które spędzacie razem.*

The End :)
Opracowała: X          Korekta: B - "Wiem skąd się wzięła koala i winogrona";)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz