piątek, 1 czerwca 2012

Imagine Zayn (XII)

Ten imagine także dedukuję pewnej utalentowanej dziewczynie, która jest silna i przeżyje wszystko. Dla Ciebie Aga :) Kocham Twój blog, Twoje imagine, Twoje opowiadania, i Ciebie też <3 1d-vas-happenin.blogspot.com



Pracujesz jako dziennikarka...nie piszesz w gazetach, lecz robisz wywiady dla telewizji lub dla "ekskluzywnych"  programów telewizyjnych. Ostatnio przyjęli Ciebie do bardzo dobrej firmy w Londynie.  Musiałaś się przeprowadzić z  Kanady aż do Londynu... Ta firma bardzo dużo Ci płaciła za różne wywiady..jednak Tobie nie zależało na pieniądzach..chciałaś dostać awans aby pokazać, że obcokrajowcy mogą mieć dobrą pracę za granicą...Poszłaś do gabinetu szefa aby z nim o tym pogadać...
Ty: Szefie..
Adam: Mów do mnie Adam..
Ty: Adam, posłuchaj. Jestem tutaj jedynym obcokrajowcem i chciałabym pokazać, że ja też coś potrafię, a nie jakieś wywiady raz w miesiącu i z jakimiś nieznanymi ludźmi...nie że nie traktuje tej pracy poważnie...ale  mi taka kupa forsy do życia nie jest potrzebna...potrzebna mi jest dobra praca...
Adam: Rozumiem Ciebie, [T.I]...wiem o co Ci chodzi... daj mi się tylko no zastanowić....*szef myślał przez krótką chwilę* Dobra słuchaj, trzeba zrobić wywiad z sławnym boysbandem, ale nikt nie ma czasu. Jeśli się spiszesz i oni Cię pochwalą...to dostaniesz to co chcesz...-powiedział, a na Twojej buzi zabłysnął uśmiech.
Ty: Jezu, dziękuję Adam...Dziękuję.
Adam: Nie dziękuj, jesteś za dobrą dziennikarką aby siedzieć na jednej posadzie cały czas.
Ty: Dziękuję-wyszeptałaś wychodząc...jednak szybko wróciłaś-Szefie zapomniałam się spytać o najważniejsze.
Adam: Zespół brytyjski, byli w X-Faktorze, ich jest tam chyba piątka, młodych chłopaków, w twoim wieku, od 18 do 20, a  obecnie są w Bradford, więc będziesz musiała tam dojechać sama...ekipa telewizyjna już tam jest i tylko czeka na Ciebie...w sensie jutro masz tam być..
Ty: Jutro? Dobra dam radę...do widzenia!-wybiegłaś z gabinetu, a ze już skończyłaś pracę zaprosiłaś przyjaciółkę na zakupy...musiałaś coś kupić na ten wywiad. Chodziłyście cały dzień po sklepach. W końcu coś kupiłaś...parę ubrań.:( Dzięki Adze mogę wstawiać tutaj takie ubrania, dziękuję <3)
Jednak myślałaś, ze nic nie pasuje na tą okazję...kupiłaś to i postanowiłaś w nim iść na ten wywiad.
~~Następny dzień~~
Wstałaś wcześnie aby się nie spóźnić do Bradfordu. Wyjechałaś i po 4 długich męczących godzinach byłaś na miejscu.
 Zaparkowałaś na podjeździe i zapukałaś do drzwi....
Kamerzysta: O, hej [T.I].-Carl Ci otworzył drzwi, kolega z pracy.
Ty: Hej..
Chłopak: Ej, uspokójcie się dziennikarka przyjechała..-usłyszałaś za drzwiami głos młodego chłopaka.
Odpowiedzieli mu ciszą. Zapewne się uspokoili.
Carl: Wchodź śmiało.-weszłaś i zobaczyłaś na kanapie, przystojnych pięciu chłopaków, którzy czekali na Ciebie....
Carl: To One Direction, zapewne ich znasz.-powiedział ci do ucha...a Ciebie oświeciło.
Ty: No, jasne, że  znam. Byłam na ich koncercie w Kanadzie..-Podchodzi do Ciebie Liam.
Liam: Ty jesteś chyba wizażystką?
Ty: Nie, ja jestem dziennikarką...-powiedziałaś nieśmiało.
Liam: Nie za młoda?
 Ty: Nie, jestem w Twoim wieku...
Niall: Chłopaki, ta dziennikarka to fanka...
Ty: Może i tak, ale przyszłam tu na wywiad...-powiedziałaś zakładając mikrofon..
Harry: Pewnie wiesz jak mamy na imię, ale ja chciałbym jak masz na imię, aby zwracać się do Ciebie po imieniu, a nie "Ślicznotko"...-powiedział, a ty zarumieniałaś.
Ty: [T.I]..
Louis: Nigdy nie słyszałem tak pięknego imienia...
Ty: Zagraniczne...-uśmiechnęłaś się.
Carl: Słuchajcie, mamy problem. Kamera nie została naładowana, i będziemy musieli poczekać trochę....
Zayn: To znaczy ile?
Carl: Z 3 godzinki..przepraszamy...
Zayn: Spokojnie...nic się nie stało...oprowadzimy [T.I] po naszym mieście...
Niall: Po twoim mieście, Zayn.
Zayn: Co za różnica,  w końcu mieszkamy już tutaj trochę razem..!
Harry: To co idziemy na ten spacer?
Ty: Z chęcią...
Poszliście do pobliskiego parku...zachowywaliście się jak małe dzieci...w szczególności Louis. Zayn był jakiś nadto poważny...jak na spacer..podeszłaś do niego i zagadałaś.
Ty: Ładnie tu, a ty się smutasz..
Zayn: Ja może nie smutam..dobra smutam.
Ty: Hm. Szkoda, bo nie chcę cię mieć takiego na wywiadzie...-spojrzałaś w jego kasztanowe oczy. Zabłysły.
Zayn: No to szkoda...najwyżej zagram kogoś innego przed kamerami...
Ty: Przed kamerami zawsze jesteście sobą, więc tym razem też powinniście...
Zayn: Kiedy ja nie mogę.!?
Ty: Dobrze, skoro chcesz..czemu nie możesz być sobą?
Zayn: Bo spodobała mi się pewna dziewczyna, którą niedawno spotkałem, no, a że chłopacy do niej zarywają cały czas to nie wiem co robić...
Ty: Em. Trudna sprawa. Nie myślałam, że będę udzielać rad jakiemuś chłopakowi...To Zayn, powiedz to jej..może ty się jej podobasz, a nie Harry, Louis, Niall czy Liam. Zagadaj, a później powiedz wszystko chłopkom...-powiedziałaś z nutką złości, bo Zayn Ci się podoba, a musisz mu udzielać takich rad.
Zayn: Dobrze, pogadam z nią. Dzięki [T.I], kochana jesteś...-pocałował Cię w policzek.Ty zagotowałaś się w środku...
Ty: Nie ma za co...-powiedziałaś.
Chłopacy zaprowadzili Ciebie do kawiarni. Zamówiliście pyszną kawę...Po Twojej prawej usiadł Zayn, a po lewej Niall. Przynieśli wam kawę...kiedy Niall zaczął machać rękoma i wylał kawę na Twoje i Zayna białe spodnie...zaczeliście piszczeć, bo ta kawa była przed chwilą robiona...
Niall: Przepraszam...
Harry: Teraz, świetnie wyglądacie...biało-brązowe spodnie, czerwone baseballówki...hahaha...jak bliźniacy..
Liam: Dokładnie-ten poważny człowiek, zaczął się z was śmiać, razem z resztą.
Ty: Dzięki chłopacy, też was lubię...Zayn chodź musimy to zmyć..-poszłaś w stronę łazienki , a Mulat za Tobą.
Zayn: Do damskiej?
Ty: Kto powiedział, że idziesz ze mną?
Zayn: Myślałem, że mi pomożesz..-powiedział z nadzieją.
Ty: Zayn, sorry...-chłopak popatrzył Ci w oczy, a ci się ugięły kolana, ze prawie spadłaś na podłogę na szczęście Zayn cię złapał. Byliście teraz w takiej pozycji:


Zayn pochylił się nad Tobą..i szepną ci do ucha:
Zayn: To o ciebie chodziło  w parku, to w tobie się zakochałem, to ty mi się strasznie podobasz...
Ty: Serio? Ja?
Zayn: Powiedziałbym: " Nie kurde Harry", ale powiem " Tak, ty [T.I]-Zayn musnął twoje usta swoimi. Całowaliście się w takiej pozycji...nagle przychodzi Louis...
Louis: Dłu...ulala.. Zayn ma dziewczynę..-powiedział po czym wrócił do reszty, usłyszeliście to zdanie- Niall, Liam, Harry, [T.I] jest zajęta, sorry baby.
Nagle zbiegli się wszyscy i stali nad wami...przestaliście się całować kiedy usłyszeliście oklaski...
Liam: Gratuluję..!
Harry: Ja również...widać pasujecie do siebie jak..jak płatki z mlekiem..
Niall: Nie miałeś lepszego porównania?
Harry: Wyobraź sobie, że nie...
Nagle Liamowi dzwoni telefon:
Liam: Słucham?
Carl: Słuchajcie wracajcie...wszystko jest już gotowe..
Liam: Bo wiesz, Carl jest mały problem... mamy dwie osoby w kawie..
Carl: Kto? W jakiej kawie?!
Liam: Zaraz sam zobaczysz..wracamy.-powiedział i się rozłączył.
Zayn: [T.I] jak ty teraz wystąpisz z brązowymi spodniami?
Ty: Wzięłam ubrania ze sobą..na wypadek...

Wróciliście do domu. Z samochodu wzięłaś ubrania i przebrałaś się u chłopaków...Okazało się, że Zayn oglądał Cię podczas ubierania..Wywiad miną wam nawet spoko...gdyby nie to, ze kamera się zepsuła...i wywiad został przeniesiony na jutro...Zayn zaproponował Ci abyś u nich została...
Zayn: Zostaniesz na noc?
Ty: Eee..dobra, ale śpię na dole..
Zayn: Nie pozwole Ci, spisz u mnie a ja na dole...
Ty: Ty mój dżentelmenie...-przyciągasz go do siebie i całujesz namiętnie...
Jednak zasnęliście razem w jednym łóżku...podczas wywiadu powiedział, że ma już tą "jedyną dziewczynę, którą kocha"...wtedy spojrzał na ciebie...a chłopacy wydobyli z siebie "uuuu".
Świat teraz wie, ze jesteście jedną z najszczęśliwszych par w kosmosie...


Opracowała : X

Dla Agi <3

2 komentarze:

  1. Omg kocham te imaginy twoje :DD love xxx

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :) Doceniam to, czasami właśnie dzięki takim komentarzom wena sama napływa :)- X

      Usuń