Jesteś na wakacjach w Anglii. Zamierzasz teraz wracać do domu autobusem więc śpieszysz się na autobus. Na przystanku zauważyłaś grupkę dziewczyn, które krzyczały: "Kochamy cię!" lub "Wyjdź za mnie!" albo jeszcze "Daj Autograf!". Miałaś kompletny Mind fuck, bo nie wiedziałaś do kogo mogą tak krzyczeć dziewczyny...stanęłaś troszeczkę dalej od przystanku i czekałaś na BIG RED BUS. (uwielbiam jak to mówi Louis <3). Podchodzi do ciebie niezbyt wysoki, ale wyższy od ciebie Mulat w okularach. Uśmiecha się do ciebie, więc ty odwzajemniasz jego uśmiechy...kiedy nagle zdejmuje okulary i mówi..:
Chłopak: Hej, mógłbym zrobić z tobą zdjęcie..
Ty: Emm...Co?
Chłopak: Chcę mieć zdjęcie z tobą...nigdy nie widziałem aż tak pięknej dziewczyny w tym świecie..
Ty: Nie schlebiaj sobie...
Chłopak: No weź, błagam cię...
Ty: Skąd mam wiedzieć, że nie jesteś pedofilem, albo gorzej?
Chłopak: Uwierz mi, nie jestem...mam zaledwie 19 lat..
Ty: Pedofil może mieć nawet sześć..-zaczęliście się śmiać po tej wypowiedzi..-dobra...
Chłopak: Czyli, że się zgadzasz?
Ty: Tak...nieznajomy.- Wyciąga z kieszeni telefon i robi wam zdjęcie. Jednak przed naciśnięciem guzika zdążył cię pocałować w policzek, i ta chwila została zachowana na zdjęciu.
Ty: Co to miało być?
Chłopak: Zdjęcie...plus buziak...
Ty: Hmm...o autobus...jedziesz tym czy następnym- skapnęłaś się, że to głupie pytanie, bo o tej porze dnia tylko ten jeździ.
Chłopak: Tak, tym..tylko, że ze mną mieli jechać koledzy, no ale spoko..wsiadasz?
Ty: Yep,
Wsiadacie do BIG RED BUS i usadawiacie się na wygodnych miejscach.. w ostatniej chwili zaważasz jak do pojazdu wpada czwórka znajomych ci chłopaków, którzy krzyczeli wskakując : "Czekać! Czekać!". Zbliżali się do ciebie, a ty sobie przypomniałaś te twarze..Niall, Liam, Louis i Harry...popatrzyłaś na buzię, która siedziała obok ciebie, i która dała ci buziaka..
Ty: Zayn..
Zayn: Tak to ja, tylko błagam nie piszcz na mój widok..
Ty: Czemu miałabym piszczeć..
Zayn: A tak tylko mówię, bo już na przystanku jedna fanka mnie rozpoznała, a później już wszystkie inne..
Ty: Acha..
Harry: Zayn, durniu mieliśmy jechać razem..
Louis: Mogłeś do nas zadzwonić, że jedzie autobus..
Niall: Nigdy tak w życiu szybko nie biegałem- powiedział zdyszany..Liam podał mu wodę, którą wyjął z torby..
Liam: Masz pij..
Niall: A nie masz tam nic do jedzenia?- spojrzał na torbę, a Liam pokiwał przecząco..
Harry: Witam, śliczna..-zwrócił się do ciebie.
Ty: Hej..
Zayn: Harry, może bardziej kulturalnie?
Harry: Spadaj...jak masz może na imię nieznajomo, piękno damo? Pasi?-zapytał się Zayna.
Zayn: Spadaj, Harry ...jest moja..-dodał po cichu.
Ty: [T.I]..
Zayn i Harry: Piękne imię...
Wszyscy się zaczęliście się śmiać, a ty się zaczerwieniłaś..
Ty: Dziękuję...
Zayn: Mam Pytanko [T.I] dałabyś mi swój numer telefonu?
Ty: Jasne...-powiedziałaś śmiało.
Daje ci telefon, a ty zauważyłaś na jego tapecie zdjęcie, które niedawno robiliście, to na przystanku...Wpisałaś numer i wyskoczyłaś z autobusu, bo się po pierwsze wystraszyłaś się niewiadomo dlaczego, tapety Zayna, a po drugie prawie byś ominęła przystanek..
Ty: Hej!- krzyknęłaś wybiegając..
Okazało się, ze wyszłaś o dwa przystanki za wcześnie, więc postanowiłaś już iść te 5 kilometrów, do wynajmowanego domu..
Ty: Idiotka..kurde zawsze go kochałam...-jesteś fanką One Direction....-aaa....głupia..ale to zdjęcie nie zaprzeczę ładnie wyszło...
Doszłaś do domu po godzinie, bo jeszcze zabłądziłaś..
Padłaś na kanapę zmęczona i zasnęłaś...obudził cię dzwonek SMS-a. Odebrałaś. Ucieszyłaś się na tego sms'a, ale nawet nie wiedziałaś od kogo to...A oto jego treść
"Choc oddale sie od ciebie Na tysiace, setki mil,
Kochac ciebie nie przestane Do ostatnich życia chwil! Może i ujżałem Cię tylko jeden raz, ale wiem, że Twój obraz zostanie ze mną na zawsze.."
Po paru minutach dostałaś MMS-a z tym zdjęciem, które zostało zrobione dziś rano..
Ty: Zayn..
Weszłaś na Twittera...a tam twitty od Zayna:
" Przystanek autobusowy może przynieść szczęście..mi przyniosło i to duże..."
" Przepiękne imię [T.I], a jego właścicielka jest jeszcze ładniejsza.."
I wstawił to zdjęcie...ty nie mogłaś uwierzyć, że masz takie szczęście, że spotkałaś 1D,a jednemu z nich się podobasz... Twój telefon zadzwoniła, odebrałaś..
Ty: Halo?
Zayn: To ja Zayn..
Ty: Oo. Cześć.
Zayn: Mam pytanie, czy ty masz balkon w domu?
Ty: Eeem, no mam.
Zayn: To proszę wyjdź na nie..błagam.
Ty: Już, zaraz..
Wychodzisz na balkon, a tam widzisz Zayna z bukietem twoich ulubionych kwiatów..
Ty: Wow, Zayn nie musiałeś...
Zayn: Musiałem, cały czas o tobie myślę i nie mogę tego przestać robić..kiedy dziś w studiu śpiewaliśmy, wyobrażałem sobie, ze mnie słuchasz, że jesteś ze mną...i pragnę abyś była ze mną..
Ty: Miło mi Zayn, ale chyba powinniśmy najpierw się poznać...czekaj zejdę na dół..
Zbiegasz na ogród..
Ty: Powinniśmy się poznać..lepiej..
Zayn: Każdego dnia będę odkrywał o tobie coś nowego..
Ty: ale ja tu jestem tylko na wakacjach..
Zayn: Nie...nie...przecież jesteś już pełnoletnia możesz tu zostać na dłużej, na zawsze..
Ty: Nie stać mnie abym wykupiła ten dom, a poza tym w [twój kraj pochodzenia] mam rodzinę, przyjaciół, studia...
Zayn: Dasz radę [T.I]...uwierz mi, dasz. Zamieszkamy razem, znajdziesz sobie i tu przyjaciół i jakieś studia...
Zastanawiasz się, czy tu zostać..." Rz kozi śmierć"-pomyślałaś..
Ty: zostanę...
Zayn: Jej!! Chłopacy słyszycie zostaje!!-spojrzał na auto...a z niego wybiegli chłopacy i cię uściskali..
Liam: Witaj w rodzinie...
Niall: [T.I] czy ty dobrze gotujesz?
Ty: Tak mi się wydaje...
Niall: Jej, kocham cię..!!
Zayn: Chłopacy, sorry ale ona jest zajęta..
Ty: Emm, tak jestem- spojrzałaś na Zayna.
Harry: Gratuluję wam...-przytulił cię..
Harry: Jakby co możesz jeszcze zmienić zdanie..
Ty: Przykro mi Harry, ale nie..
Zayn: Chłopacy mogę porwać [T.I] na randkę?
Chłopacy: Tak jasne!
Liam: Tylko odprowadź ją do domu, do północy..
Zayn: Tak tato..
Idziemy?
Ty: Z chęcią..a dokąd?
Zayn: A to się zobaczy..
Zayn zabrał cię na dach twojego domu. Był tam rozłożony koc, a na nim wino, czerwone i winogrona..
Zayn: Kocham cię [T.I]..
Ty: Ja ciebie też...
W świetle księżyca wasze usta się złączyły...
No a teraz mieszkacie ze sobą. Masz nowe życie w Londynie, a za miesiąc jedziesz z Zaynem, do domu, aby zapoznać go z rodzicami...no i jesteście bardzo ze sobą szczęśliwi...<3
Opracowała: X..
Zaraz wstawię parę zdjęć chłopaków. No i może jakiś inny margine :)
Aww, jaki słodki <3 Świetna robota X. ;D
OdpowiedzUsuńDziękuję i cieszę się,że Ty to doceniasz, a to co się zdarzyło na przystanku na zdjęciu, stało się ze mną :)
Usuń